Juniorzy starsi Ze zmiennym szczęściem rywalizowali w trzech ostatnich kolejkach rundy jesiennej zawodnicy Marcina Rubasa. Po pokonaniu Czarnych Dobrzyca prośniacy doznali dwóch bolesnych porażek. Najpierw ulegli Polonii Kępno 2:3, a następnie po kuriozalnym meczu przegrali 1:4 z Calisią. Na szczęście w 10. kolejce biało-czerwoni "wrócili do świata żywych", pokonując Astrę Krotoszyn 8:2. Dzięki temu spędzą zimę na 4. miejscu ze stratą 6 punktów do kępińskiej Polonii, 4 do Płomyka Koźminiec i 3 do Calisii.
Prośniacy na pewno więcej spodziewali się po rundzie jesiennej bieżącego sezonu. 6 zwycięstw, 1 remis i aż 3 porażek należy uznać za wielce przeciętny w przypadku naszego zespołu rezultat. Co najgorsze, podopieczni Marcina Rubasa ulegli drużynom, które aktualnie zajmują 3 pierwsze miejsca w lidze. Na całe szczęście dla Prosny, runda wiosenna powinna być teoretycznie o wiele łatwiejsza. Do Kalisza przyjedzie Płomyk i Polonia, a jak dobrze wiemy, u siebie biało-czerwoni spisują się o wiele lepiej.
Niestety, właśnie porażka na własnym boisku z Calisią była bardzo bolesna. Warto podkreślić, że ostatni raz u siebie prośniacy polegli 3 maja 2008, kiedy to lepsza okazała się Centra Ostrów Wlkp., wygrywając 3:1.
Teraz prośniaków czeka długa zima. Biało-czerwoni będą trenować na boiskach ze sztuczną nawierzchnią i w hali, lecz nie wiadomo jeszcze gdzie. W grudniu udadzą się natomiast do Ostrowa Wlkp., gdzie wezmą udział w turnieju halowym. Miejmy nadzieję, że przerwę zimową przepracują na tyle solidnie, że uda im się awansować do ligi wojewódzkiej juniorów starszych.
Autor: Wiktor Sochacki
|