Seniorzy Trzecie zwycięstwo w tym sezonie zanotowała drużyna Prosny Kalisz pokonując na wyjężdzie drużynę Piasta Czekanów 2-1
Zawodnicy kaliskiej Prosny po ostatnich nieudanych występach w końcu zainkasowali na swoje konto pulę 3 punktów. W wyjazdowym spotkaniu podopieczni Henryka Torbusa pokonali na wyjeździe wymagającego przeciwnika, którym był Piast Czekanów.
Kaliszanie obawiali się niedzielnego spotkania. Mecz rundy wiosennej poprzedniego sezonu w którym Prośniacy ulegli Piastowi 2:3, pokazał, że zawodnicy z Czekanowa są solidnym zespołem, a boisko w Szczurawicach na którym rozgrywa swoje spotkanie Piast jest trudnym terenem do technicznej, szybkiej gry. W odróżnieniu do spotkania z minionego sezonu, Prośniacy wyszli na plac gry bardzo skoncentrowani i od początku posiadali przewagę optyczną. Ukoronowaniem dobrej postawy była szybko strzelona bramka. W 9. minucie w sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się Wojciech Żarnecki, który efektownym strzałem przelobował bramkarza gospodarzy. Kilkanaście minut później podopieczni Henryka Torbusa mieli kolejną wyśmienitą okazję do podwyższenia prowadzenia. Tym razem ostro bita piłka z lewego skrzydła zmierzała w kierunku dalszego słupka bramki gości, gdzie już czyhał dobrze ustawiony Michał Radecki. Niestety, tuż przed oddaniem strzału piłka podskoczyła, przez co pomocnik Prosny nie zdołał skierować futbolówki w światło bramki. W drugiej połowie mecz się wyrównał, a z minuty na minutę coraz śmielej poczynali sobie gospodarze. W 65. minucie stratę na lewej stronie zanotował Montelatic, po czym jeden z zawodników Piasta posłał mocną piłkę w pole karne, a tam Łukasz Adamczyk wyprzedził kaliskich obrońców i doprowadził do wyrównania. Prosna nie załamała się jednak w tym momencie i cały czas dążyła do wywalczenia pełnej puli punktowej w niedzielnym meczu. Podopieczni Henryka Torbusa atakowali, ale brakowało precyzji i skuteczności. Sprzymierzeńcami nie byli także sędziowe, którzy momentami podejmowali mało zrozumiałe decyzje. Gdy wydawało się, że mecz zakończy się remisem, świetnie w polu karnym znalazł się Michalski i plasowanym strzałem zewnętrzną częścią stopy ulokował piłkę w długim rogu bramki Piasta. Cała sytuacja miała miejsce już w doliczonym czasie gry i okazała się szturmem ostatecznym w wykonaniu Prosny Kalisz.
Piast Czekanów 1:2 Prosna Kalisz (0:1) 0:1 Żarnecki 9' , 1:1 Adamczyk 65', 1:2 Michalski 90+1'
Prosna Kalisz: Borwik- Kiełbik, Kaczmarek, Montelatic- Radecki, Piskozub (80 Michalski), Kliber, Malinowski, Lange (75 Sobocki)- Kubera (70 Gonera), Żarnecki
|