Seniorzy Prosna Kalisz - LZS Godziesze 6-1 ( 2-1) W niedzielę o godzinie 11-stej na głównej płycie w ostatnim sparingu przed rundą rewanżową, kaliska Prosna spotkała się z B-klasaową drużyną z Godziesz i zasłużenie wygrała 6-1. Z powodu ważnego wyjazdu nieobecny był trener miejscowych Robert Słomian a zastępujący go kapitan drużyny Sebastian Wojtaszek nie mógł skorzystać z optymalnego składu z powodu absencji także kilku zawodników. Spotkanie lepiej rozpoczęli przyjezdni (prowadzeni przez Mieczysława Żółtka),którzy od początku próbowali grać wysoko i utrudniać rozgrywanie gospodarzom. Po jednej z akcji w narożnik pola karnego wpadł zawodnik LZS i mocnym strzałem po długim rogu pokonał stojącego w bramce Mateusza Żółtka. To wyraźnie rozbudziło miejscowych,którzy delektowali się chyba piękną wiosenną pogodą i bez koncentracji rozpoczęli to spotkanie.Gra z minuty na minutę przenosiła się na połowę rywala i po jednej z akcji za sprawą Rafała Osińskiego nastąpiło wyrównanie. Prowadzenie Prośnie dał Tomasz Malinowski,który z za pola karnego wykonywał rzut wolny i pięknym strzałem w okienko pokonał bramkarza z Godziesz. Podsumowując pierwszą połowę warto odnotować kilka niecelnych strzałów z dystansu przyjezdnych, z czego dwa minęły słupek w bliskiej odległości. Słaba dyspozycja środkowych rozgrywających w drużynie z Kalisza,kilka niewykorzystanych prawie 100% sytuacji miejscowych-zwłaszcza nieskuteczna próba lobowania bramkarza z 8m przez nieatakowanego,zupełnie osamotnionego Osińskiego w polu karnym.. oraz brak dokładnego ostatniego podania spowodowało,że do przerwy było …tylko 2-1. Po przerwie na boisku pokazał się w bramce Łukasz Borwik,pomocnik Michał Farbicki a w ataku Wojtek Żarnecki. Kilka przesunięć na pozycjach spowodowało,że druga połowa to już bezwzględna dominacja gospodarzy. Pewna gra z tyłu,znacznie szybsza i dokładniejsza w pomocy dała bardzo szybko efekty. W ciągu chyba 5 minut Prosna wbiła przeciwnikowi 3 bramki-co zupełnie podcięło skrzydła LZS-owi.Najpierw po pięknej koronkowej akcji z lewej strony boiska w pole karne wpadł Farbicki i w sytuacji dwóch na jednego (akcję zamykał jeszcze dobrze ustawiony Żarnecki) wpisał się na listę strzelców podcinając piłkę nad bramkarzem gości. Po chwili także po kilku szybkich wymianach podań sam na sam z goalkiperem znalazł się Malinowski,który po "położeniu" bramkarza skierował piłkę do pustej bramki. Dwie minuty po wznowienu rzut rożny wykonywany dla Prosny na bramkę zamienił Kamil Piskozub,który dopadł do "bezpańskiej" piłki. Kropkę nad "i" postawił Żarnecki strzelając szóstego gola dla gospodarzy -dokładając nogę do idealnego podania z prawej strony pola karnego. Oby te ostatnie sparingi były dobrym prognostykiem "na ligę", gdyż już za tydzień pierwsze spotkanie o punkty w Koźminku. Skład dzisiejszego meczu: Żółtek (45' Borwik) - Ole,Wojtaszek,Piskozub,Gonera-Malinowski,Tyma,Michalski,Plota(45' Farbicki),Machlański,Osiński (45' Żarnecki) oLD  
|